Hondo ma mieszane uczucia co do kampanii LAPD skierowanej do czarnej społeczności. Nowa sprawa budzi u Tana przykre wspomnienia.
No taki biedny ten kryminalista, niewinny aniołek skrzywdzony przez białych morderców w mundurach, przecież nie robił nic złego. Biedna uciskana czarnoskóra mniejszość, normalnie tak źle tutaj mają