Serial śmiało możemy umieścić przy takich pozycjach jak: Skam (Norwegia), Skins (UK).
Idealnie napisane i zagrane postaci. Wszystko od początku do końca bardzo dobrze ze sobą współgra i jest to nieliczna produkcja, której zakończenie mnie nie zirytowało i autentycznie byłam zachwycona tym co zobaczyłam. Serial trzymał mnie w napięciu.
Niby opowiada historię nastolatków, lecz nie jest ona przedstawiona w cukierkowy sposób do jakiego przyzwyczajają produkcje Disney'a. Tutaj dzieciaki zmagają się z ogromnymi problemami, otacza ich szara rzeczywistość, z którą często muszą radzić sobie sami.