Frideric nie był ojcem Jacka, tylko jego profesorem. Rodzice Jacka umarli, kiedy był w collegu a Frideric został jego tak jakby opiekunem i był dla niego jak ojciec...
Co do filmu, to bardzo mi się podoba. Uwielbiam takie filmy o archeologach, pustyniach i skarbach... A jeszcze wątek miłosny w tle. Po prostu więcej takich filmów!