Tłumacza powinni wyrzucić na zbity pysk z wilczym biletem, żeby nikt tego debila już więcej nie zatrudnił. Oto kilka przykładów pracy tego bezmózga:
Snail - Wąż
The mob - Motłoch
Jack Black - Czarny Jack
There are signs - Pisze to na tablicach (tak k***a - PISZE)
Masz może porównanie do polskich napisów do The Office US z Amazon Prime Video? Czy tam jest lepiej, gorzej, a może też źle, ale na inny sposób?
Pytam, bo mam wykupiony Amazon Prime z oferty ok. 50 zł na rok (+ miesiąc gratis) i nie wiem czy warto dopłacić do Netliksa, żeby oglądać ten serial tam. Z tego co piszesz, to chyba nie warto, ale nie wiem czy na Prime nie jest np. jeszcze gorzej.
Na Prime oglądałem 2 lata temu i jest gorzej z tego co pamiętam. Z resztą Netflix ma lektora ( nie wiem czy we wszystkich sezonach niestety )
Na amazonie też niestety dramat. Błędy w tłumaczeniu poganiane przez błędy ortograficzne, aż oczy bolą.
Chyba najlepsze (ze wszystkich złych opcji) są jednak napisy na Netflix, ale nie wiem, czy o tyle lepsze, by do tego dopłacać ;)
Jest baaaaardzo dużo błędów w tłumaczeniu, nie sposób ich nawet wszystkich wymienić. Ale za creme de la creme uważam "employee of the month", ciekawie przetłumaczone jako "pracownik roku".
Tak! Zgadzam się z Tobą. Ostatnio oglądałam u znajomych, którzy nie znają angielskiego i byłam zmuszona do wersji z lektorem na netflixie. Ja nie wiem, czy serial w takiej formie może się komuś spodobać.
Tłumaczenia są po prostu błędne. Dwa przykłady zapamiętałam:
- odcinek, w którym Dwight razem z Hollie i Erin jedzie szukać Michaela; do Dwighta dzwoni Pam i prosi go, by zrobił zakupy. On ostatecznie mówi jej, że oczywiście zrobi jej te zakupy. Wg tłumaczenia netflixa: odmawia. Nie przeszkadza im nawet to, że w kolejnej scenie robi te zakupy.
- odcinek, w którym Jim ma serię udanych sprzedaży i mówi, że zawdzięcza to temu, że udaje mu się przekonywać córkę do jedzenia przecieru i wobec tego sprzedaż to bułka z masłem. Tłumaczenie netflixa jest dokładnie odwrotne: to dzięki dobrej serii sprzedaży, Jim będzie mógł w końcu przekonać także córkę, by jadła przecier.
Gdyby te dialogi wrzucić w gugle translator, to by wyszło coś bardziej adekwatnego do oryginału.