Poza kostiumami i scenografią nie dostajemy absolutnie nic. Szkoda. Po reklamach i nagonce medialnej liczyłem na coś choćby odrobinę więcej niż Polska średnia serialowa, a dostałem Ojca Mateusza w wersji TVN. Sceny dramatyczne wyszły wręcz śmiesznie. Małaszyński wyszedł jak karykatura Toma Hardyego. Najlepiej wypadli Lubos i Lubaszenko. Postaci kobiece to typowe ozdobniki.Ktoś wogóle jeszcze tak przedstawia kobiety w serialach? Oglądając ten serial miłem wrażenie jakbym się cofnoł do telewizji z lat osiemdziesiątych. Szkoda.,,Belfer" pokazał że można zrobić unas serial nie obrażający inteligencjii widza. Belle epoque niestety zawodzi na całej linii
Najbardziej mi przeszkadza ta wszechobecna czystosc, jakby wczoraj ktos zrobil plan zdjęciowy nawet plam na podłogach nie ma a ludzie siedzacy w barze wygladaja jak wyprasowani (juz wtedy byl zakaz palenia w knajpach? )
Dokładnie! To jest powtarzający się problem w serialach TVN. Sterylność i świetne wnętrza bez względu na status społeczny
Dokładnie!!!
W serialach takich jak "Peaky Blinders" czy "Taboo" to aż czuć z ekranu ten brud, smród i ubóstwo...A tu- w drugim odcinku 'wsi spokojna, wsi wesoła', wszyscy jak z reklamy proszku Pollena 2000...
a czego oczekujesz? wypozyczyli te wszystkie kostiumy, potworzyli scenografie itp. to teraz nie bedą brudzić! hahaha typowa nasza lipa, wszyscy sterylnie czyści zero klimatu...
w połowie odcinka (około 22) przyszła mi myśl, żeby przełączyć na ATM Rozrywka ( ŚWK)
To Twoje zdanie. Może być Moda na sukces, ale Belle coś tam nie pobije Wspaniałego Stulecia z jednego względu. Stroje, biżuteria sceneria muzyka... mogę wymieniać i wymieniać; ]
Uhm. Wspaniale Stulecie to może nie jest serial wszechczasów, ale to porządnie zrobiona produkcja, dynamiczna, z bohaterami, którzy mają jakiś charakter, intrygami, które nie rozłażą się w szwach i przynajmniej kilkoma przyzwoitymi aktorami. Natomiast dynamika BE jest tak obezwładniająca, że - doprawdy, ręce i nogi bezwładnie opadają,
Obejrzyj seriale jak wspominany Tabu, z którego zerżnięto Belle Epoque. Tamten serial to bardzo wysoki poziom. Scenografie, kostiumy oddają przełom XVIII-XIX w Anglii.
Ehh. Tabu miał premierę jakiś miesiąc temu. Serio, twierdzisz, że Belle Epoque zerżnęło z produkcji z Hardym? Polscy twórcy mogli się inspirować jedynie na podstawie screenshotów wypuszczonych na długo przed premierą.
Czytanie ze zrozumieniem nie boli. Przeczytaj inen moje tematy - są na górze. Trailer Tabu był oficjalnie zaprezentowany ponad rok temu! Tak trudno sprawdzić datę wstawienia na YT? Lepiej pisać bzdury, zę mieli do dyspozycji jedynie screeny sprzed premiery. Zatem inspirując się tym trailerem stworzyli podobnego bohatera i wstawki w trailerze, żeby przyciągnąć masę ludzi. trailer Tabu powstał wcześniej niż zaczęto kręcić Belle Epoque.
Okej, w takim razie inspirowali się trailerem :) Doczepiłem się jedynie twardego określenia, którego użyłeś, ponieważ użycie słowa - zerżnięcie - jest trochę na wyrost. Oczywiście w mojej opinii i nikt nie musi się ze mną zgadzać.
Jeszcze dodam, może humorystycznie, że dla mnie Tabu oraz Belle Epoque jednak wiele łączy - żadnego z nich nie będę kontynuował, bo w ogóle mnie nie zainteresowały ;)
Pozwolę się wtrącić, nie mówię że twórcy nie czerpali jakiejś inspiracji z Taboo bo pewnie tak jest w pewnym stopniu, ale tych dwóch seriali nie można ze sobą porównywać. Oprócz w pewnym sensie wizerunku bohatera i powiedzmy czasów jest to kompletnie inny serial. Taboo jest mroczne, klimatyczne i dobrze opowiedziane od pierwszego odcinka a Belle kupe (przepraszam musiałem) to jakaś komedia, Muzyka w pewnych momentach wybija kompletnie z rytmu, aktorstwo i gniew pana Małaszyńskiego rozbraja kompletnie coś w stylu tupnę nóżką, popatrzę z byka i pójdę do pokoju. Sprawa mordercy miała bardzo niezły potencjał, seryjny morderca który ma zapędy religijne można na tym oprzeć i rozbudować to nawet do 3 odcinków ale nie nasz bohater jest niczym Sherlock Holmes zobaczył lilie i rozwiązał sprawę.xd
Więc oprócz kostiumów i w pewnym stopniu scenerii niczym to ni podobne do Taboo.
Serial zerżnięto z "Ripper Street", a nie z "Tabu" Z tym drugim nie ma zupełnie nic wspólnego Za to z "Ripper" mnóstwo - choćby wykorzystanie laboratorium do rozwiązywania kryminalnych zagadek. Słabo wyszło, razi sztucznością. Małaszyński mega irytujący. Ogólnie nic ciekawego.
ja tu nawet zauważyłam znamiona Peaky Blinders-muzyka, pub, scena butów brodzących w łajnie..
Dokładnie. Nie liczyłem może na poziom seriali HBO, ale te wszystkie zapowiedzi i rozmach, sugerowały że to będzie coś więcej niż typowe polskie dziadostwo. Sceny posklejane byle jak, tak jakby były ze 3-4 różne pokoje do kręcenia i nic ponadto, zero przejść. Kasyno, jedna ulica Krakowa, laboratorium, hotel i na koniec willa. No i ta wspomniana czystość, szczególnie krakowskich ulic... Bardzo dobra rola Lubaszenki i gdyby nie on to w ogóle nie byłoby o czym pisać. Szkoda.
Matko boska aktorstwo w tym filmie to żart kompletny xD uśmiałem się przy seansie jak na komedii. I co Małaszyńskiemu zrobił ten biedny taboret ;_;
Zgadzam się z Twoją opinią. Również liczyłam na coś więcej, choć już mnie irytowała ta nędzna podróbka Toma Hardego z Taboo. Co to ma być?! ;c
Szczerze to nie widzę tu żadnego podobieństwa do Toma Hardego z Taboo. Może jedynie broda xd
W sumie muzyka jest jeszcze całkiem niezła... Aż jej szkoda do takiego "dzieła"
Może i muzyka jest przyzwoita, ale w pewnych momentach jak to oglądałem a oglądałem na internecie myślałem że włączyła mi się w tle jakaś reklama bo w niektórych momentach kompletnie nie pasuje do sytuacji i w ogóle do czegokolwiek. Zawiodłem się strasznie, liczyłem przynajmniej na coś przyzwoitego a wyszło jak zazwyczaj czyli miernie :/
Słabizna. Zero klimatu, postać Malaszynskiego na sile kreowana na twardziela. Wiekszosc ludzi widzi najwiekszy problem czyli sterylnosc i czystosc. Mogli by chociaz jakis filtr nalożyć ala sepia coś jak w Sherlocku Ritchiego bo przeciez serial byl reklamowany na styl szerloka☺ ale nieudolnie. I te dialogi wyrwane z Malanowskiego i partnerow..
Ja ogólnie spodziewałem się że to będzie tani chłam za przeproszeniem, jak już zobaczyłem Małaszyńskiego wystylizowanego na Toma Hardego z seriali "Taboo" to juz od razu wiedziałem ze to nie wypali. Rozumiem że tvn próbuje swoich sił ale bez przesady czy oni mają nas za idiotów ? Już ostatnio zauważyłem tendecje powielania pomysłów z tzw zachodu. Jednakże bez przesady myślę że polski widz jest wymagający i oczekuje od naszych rodzimych producentów ze przynajmniej zaprezentuje troche lepszy poziom niż twórcy zagraniczni. Bardzo przykro mi jest jak takie twory widze, to pokazuje jakie podejscie w Polsce panuje do nas lubiących dobre kino. Moim Polacy mają bardzo dobry gust filmowy moze nie wszyscy ale dużo osób. Na koniec moge dodac tylko jedno mianowicie przerobiony sławny cytat, "niech waście wstydu skończą i wstydu nam oszędzą" :-)
Dlaczego tak uważasz ? Wiesz nie podejrzewałem że ktoś nie zrozumie kontekstu mojej na w pół poważnej wypowiedzi i tego że specjalnie przekręciłem ten popularny cytat, tyle w temacie :-)
No dobra masz w sumie troche racji powinienem napisać "niech waście skończą i wstydu sobie oszczędzą" troche faktycznie przeholowałem ale to z rozpędu :P
Hehe, też średnio. Sentencja "kończ waść, wstydu oszczędź" oznacza tyle co "zabij mnie, oszczędź mi upokorzenia", ale niech będzie. Wybaczone, tylko czasem nie pisz nigdzie "to se ne vrati" mając na myśli nostalgię za czymś z dzieciństwa :D
OK dziękuję pięknie za wybaczenie, naprawdę bardzo zależało mi na tym :-P i też jestem pełen podziwu twojej umiejętności oceniania abstrakcji czy też myśli innych osób, jeszcze raz dzięki :-)
Nie liczę na odpowiedź jakby co bo przecież powinniśmy pisać na tym forum o filmach a nie naszych opinii na temat tego co kto w jaki sposób napisał :P
Potrafisz (potraficie) ocenić serial po jednym odcinku? To jakby ocenić książkę po pierwszym rozdziale.
Rozwiąż równanie z jedną wiadomą i dziewięcioma niewiadomymi tak, żeby wynikiem była liczba rzeczywista :)
Ależ to nie ja zacząłem mówić o matematyce tylko kolega androgenius ;)
Wg mnie trzeba być ostatnim tłumokiem, żeby wystawiać serialowi ocenę (i to jedynkę!) po pierwszym odcinku.