a nie "pierwsze 20 min i wyłączyłem taka żenada". I to się tyczy nie tylko tego filmu.
Dobrze, że niektórzy chociaż obejrzą 20 minut filmu. Są też komentarze (i to już całkiem jest dla mnie nieporozumienie) bez obejrzenia produkcji. I dotyczy to zarówno komentarzy pozytywnych jak i negatywnych.
Właśnie. Tego nie rozumiem. Ocenianie filmu gdy się go nie oglądało. FW nie pozwoli ci ocenić aktora jeśli nie ocenisz filmu - a wypisywanie różności bez oceny filmu odchodzi. Podobnie z komentarzami, w których nie ma nic o filmie, a np. dużo i ostro o polityce? Może to tak: nieważne co piszą, ważne żeby dużo pisali?
Czasem widzę jakieś pyskówki, a nawet "rzucanie mięchem" z 1 zmienioną literą. I co? Nic. Pozdrawiam.
Kiedyś dla żartu, po przeczytaniu kilku stron pyskówki politycznej na FW, napisałem komentarz do tejże wymiany inwektyw (zdaniami ciężko to było nazwać) z prośbą aby uczestnicy kłótni założyli sobie oddzielne forum pod nazwą "politykalweb" lub podobnie. Ale niestety przeszło to bez echa. Również pozdrawiam i życzę miłego weekendu