Obejrzałem "Sanatorium..." wczoraj przy okazji przeglądu Hasa w warszawskiej Kulturze. Nie zamierzam tu opisywać swoich wrażeń ogólnych, tego co sądzę o scenografii, kostiumach, montażu czy grze aktorskiej. To nieistotne dla wątku, który chciałbym poruszyć.
Jak wiadomo, film ten jest luźną adaptacją kilku opowiadań...
Wg mnie, w drugiej połowie swej twórczości, Has wypracował sobie niezwykle rozpoznawalny styl, który przypomina mi
nawet styl Felliniego. Metaforyczność, surrealizm, podróż bohatera przez własną psychikę. Wszystko u Hasa współgra,
jest ważne na tym samym poziomie i wspólnie tworzy niezapomnianą atmosferę- od zdjęć,...
Sanatorium pod klepsydrą jest filmem nie mieszczącym się w żadnej skali, ani konwencji. Has
już w "Rękopisie" udowodnił, że jest magiem kadru. I o ile w "Rękopis znaleziony w Saragossie"
widz raczony był ascetycznym czarno-białym kadrem, to w "Sanatorium pod klepsydrą" miał aż
nadmiar kolorów (szczególnie po...
Przez tą schizę nie mogę normalnie myśleć dzień po seansie. A tak na poważnie ten film oczywiście
jest arcydziełem pod każdym względem - szczególnie imponuje mi scenografia które jak na tamte
czasy robi wrażenie. Film jest mega zeschizowany i normalny przeciętny widz na poziomie "M jak
Miłość" czy fan...
...wprowadzić wątek humorystyczny: "Józef odwiedza sanatorium doktora Gotarda, w którym przebywa jego zmarły ojciec." :o)))))))))))))))))))
ja także lubię filmy Konwickiego, lubię Rękopis, Pętlę, ale...
co to za dialogi??? Np. rozmowa głównego bohatera i Adeli: leci to w ten deseń Adela twierdzi że "pompierzy" (tj strażacy) spijają malinowy sok, a na jesieni są ospali, zasypiają na stojąco, po czym zwijają się jak poczwarki i zduni (zdunowie?) znajdują...
Bardzo cenię filmy Davida Lyncha, bardzo podobało mi się "Salto" Konowickiego , również bardzo wysoko oceniam Tarkowskiego, ale "Sanatorium pod klepsydrą" uważam za kompletny bełkot. Nie znam twórczości Schulza, może gdybym zapoznał się z zbiorem opowiadań na którym został oparty film ,byłby w stanie docenić adaptację...
więcejPełen artyzmu i wariactwa, choć nie jest łatwy w odbiorze.Scenografia po prostu genialna,urzekający i tajemniczy klimat.Czytałem "Sklepy Cynamonowe"Shulza i choć nie na tej książce jest oparty film to z pewnością udało się autorom zawrzeć w nim niezwykłość jaka była zawarta w tej książce.Cieszę się tym bardziej że jest...
więcejProzy Schulza nie da się przełożyć na język filmu - koniec i kropka. Cóż więc robi Has, reżyser kulturalny i wrażliwy? Nie adaptuje konkretnego dzieła, tylko rzuca/narzuca nam swoją wizję klimatów tworzonych przez genialnego pisarza i niezłego plastyka.
To jeden z najbardziej "barokowych" polskich filmów. Jego...
Nie znam innych takich filmów. Może niektóre Bunuela, może bardziej ortodoksyjne Lyncha osiągają ten stopień subiektywności, przy jednoczesnej komunikatywności z odbiorcą. Has stworzył idealny film oniryczny i udowodnił, że Bruno Schulz był surrealistą (co wcale nie jest takie oczywiste).
Świetne są leniwe, ciągnące...
i świetnie odegrany, właściwie przez wszystkich aktorów. Ciekawy surrealizm. Jednak mimo tych zalet, nie
dotrwalem do końca. Sceny stawały się coraz bardzo męczące, ponieważ nie dążyły do żadnego "realnego",
jedynie do następnej surrealistycznej sceny. Aczkolwiek, film niewątpliwie zrobiony bardzo dobrze.