Wyszedłem po 30 minutach. Scena która ukazuje spadające pomarańcze przez bite 3 minuty świetnie podsumowuje pretensjonalność i pseudointelektualizm tego tworu.
Mam dokładnie takie same odczucia co @ksiadz_robert, idealne podsumowanie. Taki chwyt na nadwrażliwców te pomarańcze i tyle.
Ładna scena i nic więcej. Dotrwałam do końca, bo nie poszłąm na to sama do kina. Wyjście po 30 minutach - naprawdę dobry wybór.