Polecam, miło się oglądało. Nastawiłem się na gniot - a tu takie zaskoczenie. Postać Ma odegrana świetnie, a cliche typowych nastolatków wcale nie wypadły kiczowato. Wręcz przeciwnie, pasowały do filmu.
Powiem ,że prawie 70% filmu to thriller reszta 30% horror czyli ostatnie minuty filmu to połączenie piły brutalności z haloowen muzyką i akcją co podwyższa ocenę filmu , elementy fantastyczne nie nie ma , ale są takie sceny ,że no ocenę podwyższają
Jeśli patrzymy na oficjalną definicję słowa "horror", to horrorem tego niby nie powinno się nazywać. Według mnie jednak powyższa definicja powinna zostać poszerzona, bo świat horrorów i thillerów jest znacznie bardziej wymieszany ostatnimi czasy niż kiedykolwiek wcześniej i ciężko czasem stwierdzić w którą stronę dany film zaszufladkować. Uważam, że horror --> elementy nadprzyrodzone nie działa jako wyznacznik już od jakiegoś czasu. :) Także odpowiadając na pytanie - wg starej szkoły thiller, według nowego stylu kinematografii raczej horror
Typie to ja chyba inny film oglądałem XD Nic się kupy nie trzymało, decyzje bohaterów z dupy, zaczęte i nie dokończone wątki. Film masakra. Jedynie to się dziwie co taka dobra aktorka jak Octavia Spencer robi w takim syfie.
Owszem. Przedziwny to film, znany rezyser i obsada, powstał chyba na szybko i dla beki. Na planie musiało być wesoło.
Film jest utrzymany w zupełnie innym klimacie, to fakt. Nie nastawiałbym się na poważny seans, ale też nie sądzę żeby w założeniu "Ma" miał być "poważnym" seansem. Dla mnie to taka "Misery" i "Carrie" w stylu taniego slashera z domieszką starego kina klasy B, a wszystko zrobione z przymrużeniem oka.
Obejrzałam bo lubię Juliettę i Luke'a Evansa. Niezobowiązujący, przyjemny film. Nie wiem jakie niedokończone wątki niektórzy widzą, bo wszystko zostało wyłożone, nie ma żadnych niedomówień.
zgadzam się,ogromne zaskoczenie mimo niskiej oceny bo film naprawdę jest zajebisty co prawda nie jest to raczej horror a bardziej thriller psychologiczny ale mimo to ogląda się go świetnie i napięcie trzyma do końca zwłaszcza gdy film nabierze tempa i sie rozkręci,ode mnie mocne 8/10
Zgadzam się dobry film,na początku oglądania mówię to pewnie jakiś będzie głupkowaty seans z nastolatkami durnymi,dla durnych nastolatków.Ale z dalszym oglądaniem gdy akcja się rozkręciła,"Ma"zaczynała pokazywać swoje prawdziwe oblicze szaleństwa psychicznego,robiło się ciekawie.Momentami aż było mi żal głównej bohaterki,ale najbardziej oczywiście poszkodowani byli ci małolaci,bo musieli cierpieć przez błędy swoich staruszków z dzieciństwa.Ja polecam również ten film i oceniam na 7