mi sie tam podobał moze dlatego ,że gralem sporo w kosza w życiu...aczkolwiek nierozumiem jednego amerykanskie filmy powinny lansowac sie na kino europejskie czy jak to z tym jest?:)
z jakiego powodu się mają lansować na europejskie ? Te wpływy się przenikają i od czasu do czasu zamieniają miejscami oczywiście z elementami własnymi, tak kino europejskie się zamerykanizowało wiele lat temu jak i amerykańskie się zeuropenizowało powoli też widać wpływy bollywood jak i kina stricte azjatyckiego. Azjatyckie kino uważam osobiście aktualnie za najciekawsze ze względu na posiadanie pierwiastek czysto emocjonalny tak widoczny w grze aktorów jak i w opowieściach/scenariuszach jak np. "Bin-jip", "Duo luo tian shi", "A moment to remember", "Ring", "Shutter", "Hae anseon", "Bom-yeo-reum-ga-eul-gyeo-wool Geu-ri-go Bom". Są w kinie azjatyckim te emocje których już nie widać w europejskim.
Europejskie i amerykańskie kino niestety stało się strasznie powierzchowne i takie kwadratowe do bólu chociaż zdarzają się perełki jak np. "Apartament"-francuski, "Rekonstrukcja"-duński, "Historie kuchenne"-nor-szw.
Jeszcze to marvelowskie dziadostwo rozwala kolejnych ciekawych reżyserów jak Nolan.
też bym chciał takie w Polsce i o polskich wydarzeniach. Mamy taką historię bogatą a nic z niej nie mamy. Chociażby o takich wielkich postaciach jak Inka czy Skarbek. Husaria tyle wspaniałych walk, bitew wręcz epickich.
Mamy świetną literaturę która nawet jest kradziona przez wielkich pisarzy których się tak nazywa w świecie a to plagiaty Polskich myślicieli. Przykładem niech będzie "Nowy wspaniały świat" Aldousa Huxleya każdy chyba zna a Mieczysława Smolarskiego już nie i jego "Miasto światłości" - 1924 r. i "Podróż poślubna Pana Hamiltona" - 1928 r. które to zostały właśnie przez Huxleya splagiatowane w "Nowym wspaniałym świecie".
Gdybyśmy mieli taką ckliwą mentalność to byśmy mieli wspaniały film na faktach o Smolarskim który toczy batalię sądową z "wielkim" Huxleyem o plagiat. Polsko-angielska potyczka którą oczywiście niesłusznie przegrał nasz rodak.
Ale przynajmniej cały świat by się o tym dowiedział...
...a tak posiadamy skurcze dupy trzymającą sraczkę w takich komentarzach jak twoje. Nasrane głowy. O Agacie Mróz też powiesz, że to ckliwy do bólu temat nie warty dzieleniem się poprzez film ?
Gdybyś była córką Mróz też byś tak wszystko oceniała.
Ja tylko zazdroszczę i z przyjemnością oglądam te ckliwe i do bólu amerykańskie opowieści. Z zazdrością.