Nie ma się co rozpisywać nad treścią filmu banalnie prosta fabuła, kilka śmiesznych momentów, miłe zakończenie - czyli wszystko to co film familijny powinien w sobie zawierać. To czemu warto poświecić chwile to z pewnością najmłodszy z głównych bohaterów James a właściwie A.T Jones odtwórca tej roli. Moim zdaniem gdyby nie ten chłopiec to film byłby zupełną porażką, nie wyobrażam sobie nikogo innego na tym miejscu. Jones świetnie odnalazła się w roli mozna wręcz powiedzieć ze to on prowadzi cała produkcję, a te jego słodkie miny do dziś dnia przy nich wymiękam.